sobota, 6 kwietnia 2013

Wszyscy muszą wnosić swój wkład, nawet jeśli wiedzą, że on jest niewystarczający.
Niewielki wysiłek jest lepszy od żadnego.
Nawrócenie świata zależy od tego, czy uda się doprowadzić katolików do podejmowania wysiłku.
Wysiłek ten będzie niewystarczający dopóty katolicy będą po cichu mówić: ,, za mało wiem, więc będę milczał".

modlitwa do Boga

Może się trochę spóźniłem
Może zabrakło mi szczęścia
Może złe czasy wybrałem
Nie ma dla mnie tu miejsca
Może w tej ślepej loterii
Losy pechowe zostały
Może co lepsze już dawno
Między szczęściem rozdałeś.
Może przez wszystkie te lata
Biegnąc po słodkie zwycięstwo
Miałem zbyt mało szaleństwa.
Może sięgałem po szczęście
Pełne nadziei i wiary
Może zbyt często z pokorą
Może zbyt rzadko, łapczywie.
Wiem, że mi nie obiecałeś
Nie łudziłeś że będzie jak w bajce
Jednak proszę pomyśl o mnie czasem
Choć czasem miej mnie w opiece
I daj mi trochę nadziei na nadzieję nieba wysokiego
Trochę kolorów na jesień, chleba niezbyt powszedniego.
Maskę z kamienia na pogardę
Jasny parasol na zwątpienie
I choć troszkę okaż miłości
której mam tak niewiele.
Może się trochę spóźniłem
Może marzyłem za mało
Kiedy spoglądam za siebie
Wszystko tu nie tak być miało.
Nie myśl że mam żal do Ciebie
Że łzy są moją modlitwą
Nie nie!
Zazdroszczę szczęścia szczęściarzom
Tylko jest czasem mi tak przykro.
Zimne samotne wieczory
 Nieraz myśl taka kołacze
Że mnie wśród innych wybrałeś
Ale troszeczkę inaczej.
Życie na przekór wciąż sprzyja głupcom i graczom
A ja niecierpliwie czekam by wreszcie je zacząć.
I daj mi garść niemądrych śmiesznych złudzeń
Więcej wiary w Ciebie zanim do końca się pogubię.
Choć czasem ból rozsadza mi serce
Choć czasem płakać mi się chce
Dziękuję Ci Boże za promyki słońca
Które grzeją mnie.