sobota, 6 kwietnia 2013

Wszyscy muszą wnosić swój wkład, nawet jeśli wiedzą, że on jest niewystarczający.
Niewielki wysiłek jest lepszy od żadnego.
Nawrócenie świata zależy od tego, czy uda się doprowadzić katolików do podejmowania wysiłku.
Wysiłek ten będzie niewystarczający dopóty katolicy będą po cichu mówić: ,, za mało wiem, więc będę milczał".

2 komentarze:

  1. Czasem lepiej milczeć niż mówić innym co czujesz. To tylko bardziej boli, gdy masz świadomość, że oni Cię słyszą, ale nikt do końca nie jest w stanie zrozumieć co przeżywasz... Milczenie to rzecz konieczna w sytuacjach, kiedy jakiś człowiek prosi nas o zachowanie tajemnicy. Jeżeli będziemy opowiadać innym o sekretach swoich przyjaciół, stracimy bardzo wiele w ich oczach. W niektórych sytuacjach "Milczenie jest złotem" szczególnie wówczas, kiedy nie chcemy kogoś krzywdzić i zależy nam aby naśladować Chrystusa, być pokornym... Moim zdaniem najważniejsze jest dochowanie tajemnicy i nie obrażanie innych ludzi bezmyślnie wypowiedzianymi słowami...Najgłośniej przemawia czasem MILCZENIE !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale nie zawsze milczenie wychodzi nam na dobre. Oczywiście jestem za dyskrecją jeśli chodzi o sprawy bliskich nam osób. Ja się przekonałam, że warto mieć przyjaciela jednego, z którym można być szczerym do bólu.... Do dna, do maksimum wytrzymałości.... Jeśli ma się coś ważnego do powiedzenia nie wolno milczeć i pozwalać innym na bezkarne bicie nas po głowie... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń