czwartek, 17 marca 2011

Modlitwa prośby

Proście a otrzymacie, szukajcie a znajdziecie, kołaczcie a otworzą wam ...
Chrystus wskazuje tu na teraźniejszość, na ciągłość wołania, to ciągle musi się dziać, nie ustawać.
Mam wrażenie że Bóg śmieje się z nas i naszych sztucznych postaw przy modlitwie, udawania, zakładania masek, wołania o to co jest mi teraz potrzebne. Pewnie nie raz jest tak że mówimy pacierz i udajemy pobożnych wmawiając sobie coś takiego:
Zobacz Panie Boże, jaki (a) jestem pobożny czy pobożna, odmówiłem(a) paciorek a Ty teraz spełnij moje prośby. Kim jestem żeby Bogu warunki stawiać? No kim? Pyłem który jest marny.
Mało wołamy czy prosimy o większe dary np: o Ducha Św. Ducha Prawdy, Wolności, Miłości.
Chyba zacznę więcej modlić się do Ducha Św. Większy owoc życia duchowego z tego będzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz